18 Sty 2018, Czw 19:13, PID: 726367
Ja się nie poddaje, ale jestem świadoma siebie i wiem że bez leków, będę to zdawać nie wiadomo ile razy. Sorry, nie chcę dość do momentu gdzie będę podchodzić po raz 8 i nadal z placu nie wyjadę. Takie banały jak nie "stresujcie się" albo "wyluzuj się" czy "miej wy+", to można mówić zdrowym, normalnym ludziom. W moim przypadku to nie jest "tylko" zwykły stres, a jak już opisywałam, taki który paraliżuję mnie niemal całkowicie i zamiast się skupić na jeździe, to ja walczę z chęcią ucieczki i jak najszybszego ewakuowania się z mega niekomfortowej sytuacji.
No ok czyli z tego co pisze youthless, to bezpieczniej naściemniać niż powiedzieć prawdę...
No ok czyli z tego co pisze youthless, to bezpieczniej naściemniać niż powiedzieć prawdę...