03 Sty 2016, Nie 19:15, PID: 502770
Ja obecnie czuję się dobrze, ale jest to też zasługa dużej dawki leków, które biorę. Ogólnie biorę dziennie Asamax 500mg x 6 i lek immunosupresyjny Mercaptopurinum 50mg x 1. Do tego różne witaminy i leki osłonowe na wątrobę. Kiedy zaczynam się gorzej czuć zwiększam sobie dawkę Asamaxu, a kiedy jest źle przez dłuższy czas to jadę do swojego gastroenterologa, a on zwykle przepisuje mi sterydy na dwa miesiące i w tym czasie wracam do normy. Brałem na początku też sulfasalazynę oraz wlewki dojelitowe, ale obecne leki najbardziej mi pomogły.
Dla mnie najgorsze są poranki i mimo, że mam do pracy 5 minut rowerem to muszę wstawać kilkanaście minut po czwartej, żeby się wyrobić na szóstą.
Co do apetytu to raczej mam mniejszy niż kiedyś, a masę zaczynam przybierać dopiero po kilkutygodniowej kuracji sterydami.
Dla mnie najgorsze są poranki i mimo, że mam do pracy 5 minut rowerem to muszę wstawać kilkanaście minut po czwartej, żeby się wyrobić na szóstą.
Co do apetytu to raczej mam mniejszy niż kiedyś, a masę zaczynam przybierać dopiero po kilkutygodniowej kuracji sterydami.