04 Mar 2016, Pią 15:20, PID: 519654
Socjofobia vs chęć przebywania wśród tłumu ludzi. Tu trafiłaś w sedno. Jedno do drugiego pasuje jak ogień i woda. Mam wrażenie że wszystkie te towarzyskie czynności które chciałbym robić i to jak najlepiej na etapie na którym się znajduję mnie męczą i stresują. Normalni ludzi czekają na imprezy, bardzo lubią i chcą tam przebywać, świetnie się tam bawią natomiast ja...no cóż. Wielokrotnie się tam męczę. To niesamowity paradoks że marzę o regularnym imprezowaniu a jeśli już faktycznie nadarza się na to okazja to odmawiam bo jednak wcale nie jest tak fajnie, czasem w ogóle nie jest fajnie. Życie fobika jest przejebane i to jest niestety fakt. Szkoda że nikt się nami nie przejmuje, inwalidami fizycznymi się przejmują, chorymi psychicznie też a fobików ma się w dup*e.