16 Maj 2017, Wto 18:49, PID: 701845
Zdarzały się sporadyczne przypadki, że ktoś się śmiał ze mnie, ale to raczej obce osoby, które mnie nie znają, ja się w ogóle tym nie przejmowałam.W podstawówce byłam bardzo nieśmiała, mimo to dzieciom to nie przeszkadzało, byłam zapraszana na urodziny, miałam jedną koleżankę, bardziej gadatliwą, w liceum ludzie mi współczuli, pytali się dlaczego nic nie mówię, ja na to pytanie nie znam odpowiedzi, więc nic nie mówiłam, nauczyciele zrobili aferę z tego powodu, że wcale nie odzywałam się do rówieśników, kazali mi chodzić do psychologa, chociaż nie chciałam.