15 Lip 2019, Pon 20:51, PID: 799067
U mnie nie było żadnych skutków ubocznych, poza jakimś tam opóźnionym orgazmem, który zapisuje na konto paroksetyny. Lekarz mówił, że już nie będzie żadnych uboków jak się nie pojawiły do teraz.
Z tego co czytam tutaj w temacie to biorę małe dawki (2x 75 mg) i w sumie lek działa na mnie świetnie, chociaż nie jakoś spektakularnie, "po prostu" nie mam dołów i dużych wahań nastroju, a wśród ludzi czuję dużo mniej stresu, choć też nie miałem akurat jakichś super stresujących sytuacji, niedługo może będzie jedna więc zobaczę. No i tak jak ktoś wyżej napisał, nie czuję od rana napięcia od razu jak wstaję. Nawet psychiatra się mnie pytał jak mi ten lek wszedł i sugerował, że pacjenci czasem odczuwają coś tam, a ja nie potrafiłem mu powiedzieć bo po prostu czuję się 'dobrze', 'lepiej' xd No i nie wiem czy to bezpośrednie działanie tego leku bo niby działa przeciwlękowo, ale nie mam już ciągle obniżonego nastroju i nagłych dołów, chociaż to dopiero miesiąc i może jeszcze wrócą. W każdym razie teraz widzę jaki to problem i że to może być w dużej mierze przyczyna, a nie skutek mojego s+, takie ciągłe złe samopoczucie. Ciekawe jak z czasem będzie działać i po odstawieniu, ale jak na pierwsze doświadczenie z lekami to jestem bardzo zadowolony.
Z tego co czytam tutaj w temacie to biorę małe dawki (2x 75 mg) i w sumie lek działa na mnie świetnie, chociaż nie jakoś spektakularnie, "po prostu" nie mam dołów i dużych wahań nastroju, a wśród ludzi czuję dużo mniej stresu, choć też nie miałem akurat jakichś super stresujących sytuacji, niedługo może będzie jedna więc zobaczę. No i tak jak ktoś wyżej napisał, nie czuję od rana napięcia od razu jak wstaję. Nawet psychiatra się mnie pytał jak mi ten lek wszedł i sugerował, że pacjenci czasem odczuwają coś tam, a ja nie potrafiłem mu powiedzieć bo po prostu czuję się 'dobrze', 'lepiej' xd No i nie wiem czy to bezpośrednie działanie tego leku bo niby działa przeciwlękowo, ale nie mam już ciągle obniżonego nastroju i nagłych dołów, chociaż to dopiero miesiąc i może jeszcze wrócą. W każdym razie teraz widzę jaki to problem i że to może być w dużej mierze przyczyna, a nie skutek mojego s+, takie ciągłe złe samopoczucie. Ciekawe jak z czasem będzie działać i po odstawieniu, ale jak na pierwsze doświadczenie z lekami to jestem bardzo zadowolony.