02 Lip 2017, Nie 14:28, PID: 705974
(02 Lip 2017, Nie 13:28)USiebie napisał(a): ^Czyli nie żadne, nie chcę związku i rodziny, a najzwyczajniejszy w świecie mechanizm obronny. Boję się, nie umiem czegoś osiągnąć to sobie wymyślę pierdyliard powodów dla, których związki są złe, be i w ogóle to sobie wmówię, że lepiej być samemu. (a we środku i tak ciśnie i będzie cisnąć, czasem mniej, czasem bardziej) : PAkurat to podejście nie wynika z fobii, strachu i z+ tylko z obserwacji, zbieranej wiedzy, logiki.
Potrzeba bycia z kimś, intymności oczywiście jest u prawie każdego, ale dlaczego automatycznie wiążesz to z zakładaniem rodziny?
Przecież atrakcyjny, obrotny facet może się umawiać z różnymi kobietami, mieć przyjaciółki (w tym takie do seksu). Uważasz że wszystkie kobiety tylko męża szukają? Wiele by chciało się bawić i korzystać z życia, niektóre tak robią, chociaż może Tobie o tym nie mówią. Może też się związać z jedną kobietą, mogą się nawzajem kochać, ale niekoniecznie obiecywać sobie miłość po grób, ślub i posiadanie dzieci. Ten model powoli traci na znaczeniu, choć w Polsce jeszcze nie tak bardzo, a czy to dobrze czy źle to się nie wypowiadam.
Także jak chcesz dosrać z tym mechanizmem obronnym i nieumiejętnością zdobywania kobiet to proszę bardzo, kto się nie nadaje to ma pecha i tyle, będzie zawsze sam, ale co do unikania małżeństwa i dzieci to zdecydowanie za daleki skrót myślowy. Przecież tacy goście, którzy nie mają żadnych problemów z kobietami też często tego nie chcą.