29 Maj 2016, Nie 6:06, PID: 546543
soulja napisał(a):a czasami może nawet zacząć pogłebiać bo skoro zaczyna widzieć przykłady ludzi którzy tez od lat sobie nie radzą albo nawet popełniają samobójstwa to stwierdzi ze to już jest nieuleczalneMiędzy innymi dlatego bardzo źle czułem się na terapii grupowej. Nie rozumiem dlaczego w czasie takiej terapii nie ma spotkań z osobami, które wyszły ze swoich problemów. No, ale lepszy jest przecież zmasowany atak wszystkich syfow swoich i cudzych, tak, to z pewnością lepiej działa.
A tak jeszcze mialem spytac parę dni temu... Soulja, naprawdę Cię nie ruszają teraz wszystkie problemy tego świata, potrafisz patrzeć na to z takim spokojem? Potrafisz się beztrosko i bezrozumnie cieszyć, wiedząc, że wielu ludzi w tym momencie cierpi?
Serio jestem ciekaw jak na to reaguje Twoja psychika...
No i jeszcze jedno - czy czujesz się w tym momencie życia wyjątkowy, czy wręcz przeciwnie - poczucie przeciętności w jakiś paradoksalny sposób Cię uskrzydla? Nie przeraża Cię wizja pracy w jakimś podrzednym miejscu etc.?
Nie wiem, może tak szybko udało Ci się dorobić małej fortunki, że takie problemy Cię już nie dotyczą