01 Gru 2010, Śro 21:34, PID: 229893
Fobiczny777 napisał(a):Araba to ja jednak zostawię Tobie A skrócenia o głowę się nie boję...A nie dziekuje, wrocilam do bialych facetow
olka napisał(a):Ja za to znam wielu katolików i katoliczek, którzy do tego zakazu podchodzą bardzo poważnie.
*mysli* znam jedna luteranke, ktore czekala do slubu. i to wszystko.
Spectu napisał(a):Teraz należałoby jeszcze określić: jakich zahamowań moralnych i w jakich kwestiach, bo moralność to pojęcie bardzo szerokie. Ot na przykład zakaz seksu przedmałżeńskiego może być jedną z takich zasad moralnych (których ty nie przestrzegasz). W praktyce więc mówisz o tym, że kto nie myśli tak jak ty, jest godny pożałowania i współczucia. To smutne
Czepiles sie jak rzep psiego ogona, wiesz?
Niech kazdy mysli, co chce i robi, co chce. Ja jestem za wolnoscia ducha, ciala, mysli i Bog wie czego jeszcze.
Mowilam o swoich zasadach moralnych a nie o wszystkich- ja malzenstwa w sumie nie uznaje, wiec przestrzeganie tego byloby niepowazne z mojej strony.
Moja zasada moralna: idz do lozka z kims kto Cie szanuje i kogo przynajmniej lubisz/podoba Ci sie.
Tu glownie o szacunek chodzi- tak mysle.
Mowie tylko, ze nie musi mi sie podobac zachowanie innych. A godny pozalowania jest brak kontroli nad wlasnym cialem- zrozumiales? Dotyczy to tez mnie- nawet teraz, kiedy zamiast pisac prace rozmyslam o glupotach (albo o jednym glupotku) i nie moge sie skupic- jestem wsciekla i uwazam, ze to zenujace, ze nie jestem wstanie nad tym zapanowac.
Juz jasniej nie umiem tego wyjasnic, bo zaczynam odnosic wrazenie, ze Ty nie chcesz zrozumiec.
Spectu napisał(a):Wcale nie jest "trefne", jest odpowiednie. Zgodzę się z tym, że można współczuć komuś, kto dostaje "ataku szału" jeśli nie zaspokoi swojej potrzeby, ale nie oszukujmy się... to jakiś margines, na którym - nie wiem czemu - akurat się skupiłaś.
To co wyzej, nie bede pisac po dwa razy.
Spectu napisał(a):Ale jeśli taki facet "na jeden raz" znajdzie kobietę, też "na jeden raz", to się nawzajem uszczęśliwią, nieprawdaż? Natomiast jeśli ten facet znajdzie naiwną i ją wykorzysta, to bardzo mi przykro... tylko nie wiem, komu wtedy trzeba współczuć
Jesli facet znajdzie taka kobiete- to miodzio- i wszyscy sa szczesliwi.
Naiwnych duzo, ale mina zawiedzionego faceta jest bezcenna nie ma litosci dla chamow i oszustow. nie ma.
Poza tym napisales niezwykle sarkastycznie 'to bardzo mi przykro'- pewnie byloby Ci, jakby dziewczyna wyszla Ci rano z domu bez slowa
Jesli facet tak sie zachowuje i wykorzystuje kobiete (albo na odwrot) to jest brak szacunku dla drugiej osoby i zabawa uczuciami. i w wielu przypadkach pojawia sie taka mysl ,ze nie jest sie za wiele wartym i bylo sie tylko zabawka- to akurat nie z autopsji, ale od kolezanki ;]
Aga, kazdy ma wlasne upodobania. Jedne kobiety lubia takich, drugie innych.
Nie ma tutaj co dyskutowac.