16 Gru 2016, Pią 3:07, PID: 602299
Za tydzień Wigilia, a ja nadal nie mam planu, co robić :-(
W kłamstwo mi nie uwierzą, bo mnie z tego znają. Niedawno były urodziny dzieciaka, nie przyszedłem, więc tym bardziej mają mi za złe. Jak nie pójdę na Wigilię, to będzie źle, bardzo źle..
Muszę się rozchorować, albo pójść na lekach lub alkoholu i wyjść wcześniej, to jedyne wyjście
Kurde, czemu nie można po prostu nie pójść i nie czuć wyrzutów sumienia..
Może pójdę biegać bez czapki i szalika? Złapię przeziębienie i mam spokój
W kłamstwo mi nie uwierzą, bo mnie z tego znają. Niedawno były urodziny dzieciaka, nie przyszedłem, więc tym bardziej mają mi za złe. Jak nie pójdę na Wigilię, to będzie źle, bardzo źle..
Muszę się rozchorować, albo pójść na lekach lub alkoholu i wyjść wcześniej, to jedyne wyjście
Kurde, czemu nie można po prostu nie pójść i nie czuć wyrzutów sumienia..
Może pójdę biegać bez czapki i szalika? Złapię przeziębienie i mam spokój