18 Lip 2011, Pon 17:54, PID: 262559
Luna napisał(a):Wyjazd mógłby być ciekawą rzeczą, kiedyś nawet koleżanka coś mi o tym wspominała. Tylko że w moim przypadku nie miałabym nawet na biletAle oni chyba muszą dać ogłoszenie, że niby kogoś szukają, bo inaczej byłoby to podejrzane, nawet w samej firmie. A tak przyjdzie trochę ludzi, zrobią jakieś rozmowy kwalifikacyjne i w końcu przyjmą kogoś, kogo od początku chcieli, ale wszystko będzie "zgodnie" z prawem.
Tacy porąbani pracodawcy niestety się zdarzają. Też mi się przytrafiła podobna historia - miałam skierowanie na staż w jakiejś agencji ubezpieczeniowej (w ogóle głupio zrobiłam, mogłam sobie wybrać, ale tak się stresowałam samą wizytą w up, że wybrałam pierwszy lepszy staż), zadzwoniłam, umówiłam się. Poszłam do biura, czekałam jakąś godzinę i nic. Potem zadzwoniłam do tego faceta, a on powiedział, że zapomniał xd ale i tak już kogoś przyjął Poszłam do jego innego biura po podpis na skierowaniu, tam też go nie było i musiałam później iść jeszcze raz.
Nie rozumiem takich ludzi, po co dają ogłoszenie do urzędu pracy, skoro najwidoczniej mają kogo zatrudnić.
***
A ja dalej przeglądam te ogłoszenia i nic nie ma... Albo chcą umiejętności i doświadczenia, których nie posiadam, albo to oferty mi nie odpowiadają. Bo na pewno nie pójdę pracować do call center albo jako sprzedawca...
Ale za to dzisiaj poszłam do trzech miejsc i zostawiłam tam swoje CV, mimo że nie szukają na razie pracowników. Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, ale przynajmniej wiem, jak to wygląda, co powiedzieć itd. Zresztą może akurat się uda. Jutro idę w dwa inne miejsca.