24 Gru 2012, Pon 0:29, PID: 331560
Luna napisał(a):Anikk, przecież Ty pisałaś, że od czasu do czasu robisz jakieś zlecenia, więc nie jest tak, że zupełnie nie pracujesz i nie zarabiaszNo tak, ale takich zleceń było z 10, zarabiałam też inaczej, np. czytałam jakieś zdania potrzebne do badań (koszmarne to było, a zapisała mnie mama chłopaka, więc nie było odwrotu) i robiłam podobne niezobowiązujące rzeczy. Także pieniądze jakieś mam, ale rodzice nie dają mi na nic, a bilety czy kot kosztują. Nie mogę realizować swoich marzeń bez stałego dochodu. Najbardziej chodzi o to, o czym pisze Lejdi - wymierzam sobie karę za brak normalnej pracy.
Żadnego z tych zajęć nie nazwę pracą. Nic nie było na stałe, pieniądze niewielkie i brak kontaktu z ludźmi. Do zwykłej zobowiązującej pracy jakoś boję się iść, nawet jeśli miałabym sprzątać.
Lejdi napisał(a):To już duży plus, że wiesz że sobie poradzisz Za słaba? Dlaczego?To jest tylko założenie, do tej pory radziłam sobie ze wszystkim, przeszłam przez rzeczy, które wydawały mi się nie do pokonania. Dlatego z pracą pewnie byłoby tak samo.
A za słaba... Nie wiem dlaczego, zawsze tak było, że oceniałam się źle. Nie wierzę, że coś umiem.