11 Mar 2013, Pon 16:56, PID: 342624
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Mar 2013, Pon 16:58 przez Zasió.)
a potem shalafi dzwoni z pytaniem o jakąś zasmarkana fakturę i jest niezadowolony, ze ktoś sobie myśli "Nie rozumiem takiego zachowania. Facet chyba nie ma nic do roboty i pomyślał: "Nudzi mi się, to przyjdę i podociekam, poprzeszkadzam innym w pracy, niech mi wytłumaczą, bo ja jestem księciunio i chcę to wiedzieć""
A, zaraz, facet naprawdę pytał o pierdoły, tak? No cóż, pytał, wkurzył wszystkich, a i tak jest z siebie pewnie zadowolony. Ech, osiągnąć ten stan, co nie?
Dobra, tak serio - doskonale rozumiem, o co chodzi. A jednak większość ludzi jest właśnie taka...
A, zaraz, facet naprawdę pytał o pierdoły, tak? No cóż, pytał, wkurzył wszystkich, a i tak jest z siebie pewnie zadowolony. Ech, osiągnąć ten stan, co nie?
Dobra, tak serio - doskonale rozumiem, o co chodzi. A jednak większość ludzi jest właśnie taka...