29 Paź 2013, Wto 19:06, PID: 368774
Cytat:zukałabym nowej pracy. No i teraz dylemat, którą opcję wybrać:
a) iść na dłuuuugie L4 zaraz po otrzymaniu wypłaty, i w tym czasie szukać nowej pracy?
b) chodzić do pracy, ale spóźniać i obijać się i kategorycznie odmawiać udziału w weekendowych wywózkach?
c) chodzić, ale mieć wszystko gdzieś, weekendy oficjalnie wszystkie zajęte i w efekcie albo mnie wywalą, albo nie przedłużą umowy po 3 mies.
Co byście mi doradzili?
Na pewno nie opcja b bo mogą ci dać złe referencje jakaby ta praca nie była to jednak dobra opinia może sie przydać gdziekolwiek bys później miała pracować więc warto stwarzać pozory że się starasz tym bardziej że to twoje ostatnie dni/tygodnie tam.
L4 to jest jakieś wyjście ale ja się zawsze zastawiałam czy lekarz jest w stanie dać tak po prostu zwolnienie z powodu stresu w pracy ?? na tle nerwowym??Przepraszam może durne pytanie ale jakoś nigdy bym na to nie wpadła .
Opcja c też jest ok jak dla mnie. To że oni wyśmiewają twoje podejście do szkoły to już ich problem Ty studiujesz i nauka jest priorytetem przyjmowali Cie do pracy jako studentkę i pewnie z tego tytułu mają jakieś korzyści. Nauka jest zawsze dobrym usprawiedliwieniem nawet gdyby mieli ci z tego powodu popsuć opinię to dla przyszłego pracodawcy masz argument że jesteś osobą konsekwentną, dana praca była dorywczą a nauka priorytetem.
Na pewno nie ma sensu się męczyć.. rozumiem że trzy dniowy wyjazd z ludźmi bądź co bądź obcymi przebywanie z nimi non stop to duże obciążenie i wyzwanie jeśli jednak czujesz że to na pewno nie dla ciebie nie na ten czas to na pewno masz rację bo sama siebie znasz najlepiej, mamy prawo wyboru nie musimy się zmuszać.
Powodzenia trzymam kciuki