02 Lis 2014, Nie 22:16, PID: 419036
Nie wiem, co o tym pomyślicie, ale marzę o tym, żeby dostrzeżono we mnie Człowieka, a nie "żywe mięso", maszynkę do wegetacji. Czasem robię coś dobrego, wielkiego, wspaniałego, że wszystkim szczęka opada, ale to nieregularność, to gwałtowne zrywy przeplatane długim okresem wegetacji i nieróbstwa.