29 Cze 2018, Pią 16:52, PID: 753015
Jak to czlowiek jest bezsilny wobec swoich slabosci i charakteru. Szukam pierwszej pracy w it. Bylem ostatnio na rozmowie w firmie, na ktorej mi zalezalo. Otrzymałem wczesniej zadanie do wykonania, ktoremu poswiecilem dobre kilka dni. Dostalem zaproszenie na rozmowe, na ktora intensywnie sie przygotowalem. Przychodze, spotykam sie i oto co dostalem po kilku dniach w odpowiedzi:
"(...) W części technicznej poradziłeś sobie dobrze. (...) Z pewnością dobrym pomysłem byłoby, gdybyś swoją pasję realizował poprzez projekty tworzone w zespole.Na pewno pomogłoby Ci to rozwinąć umiejętności komunikacji, przekazywania informacji zwrotnej oraz dzielenia się wiedzą. (...) Zachęcamy Ciędo skupieniu się na rozwiązaniach i usprawnieniach, które przyniosą korzyści Tobie i osobom w Twoim zespole."
Niesamowicie draznia mnie na rozmowie te gierki ze strony hr. Czlowiek siedzi, przygotowuje sie, angazuje od strony merytorycznej, a tu przyjdzie taki babol, rzuca pytaniami czy lubie pracowac w zespole, jak przekonuje innych do swoich racji, co jako osoba wnioslbym do firmy czy inne psychologiczne gadki.
Przepraszam bardzo ale czy w interesie programisty lezy rozmowa z klientami, wciskanie towaru na bazarze czy rola rzecznika prasowego?
Juz nawet programista przestaje byc zawodem "bezpiecznym" dla fobikow. Do czego to doszlo, zeby umiejetnosci miekkie mialy decydujace znaczenie i przewazaly nad technicznymi.
"(...) W części technicznej poradziłeś sobie dobrze. (...) Z pewnością dobrym pomysłem byłoby, gdybyś swoją pasję realizował poprzez projekty tworzone w zespole.Na pewno pomogłoby Ci to rozwinąć umiejętności komunikacji, przekazywania informacji zwrotnej oraz dzielenia się wiedzą. (...) Zachęcamy Ciędo skupieniu się na rozwiązaniach i usprawnieniach, które przyniosą korzyści Tobie i osobom w Twoim zespole."
Niesamowicie draznia mnie na rozmowie te gierki ze strony hr. Czlowiek siedzi, przygotowuje sie, angazuje od strony merytorycznej, a tu przyjdzie taki babol, rzuca pytaniami czy lubie pracowac w zespole, jak przekonuje innych do swoich racji, co jako osoba wnioslbym do firmy czy inne psychologiczne gadki.
Przepraszam bardzo ale czy w interesie programisty lezy rozmowa z klientami, wciskanie towaru na bazarze czy rola rzecznika prasowego?
Juz nawet programista przestaje byc zawodem "bezpiecznym" dla fobikow. Do czego to doszlo, zeby umiejetnosci miekkie mialy decydujace znaczenie i przewazaly nad technicznymi.