03 Kwi 2019, Śro 20:21, PID: 787978
Też się boję iść do pracy, wysyłać cv, wstydzę się swojego braku umiejętności, doświadczenia, zmarnowanego czasu itd. A jeszcze brak pracy przez ponad rok wszystko potęguje. Daję sobie czas do końca tygodnia na ogarnięcie czegoś. To już chyba moje sto trzydzieste dziewiąte postanowienie w sprawie znalezienia pracy. Mam nadzieję, że tym razem go dotrzymam. Niestety jestem tylko po lo i przez dekadę nie udało mi się uzyskać żadnej przydatnej umiejętności, zrobić kursu, nic, zero. Jednak jestem w stanie załatwić jakąś fizyczną robotę gdzie nie potrzeba kwalifikacji. Byleby nie na trzy zmiany, bo nie mam już siły, żeby znowu to przerabiać, chciałbym na tę chwilę sztywny czas pracy w jednakowych godzinach i potem mieć czas na naukę. A nie taki rozpierdziel jak przy zmianach, nigdy sobie z tym nie radziłem najlepiej niestety. Ale tak czy inaczej pracować muszę, bo mnie zlicytują w końcu, a jeść też muszę. A najśmieszniejsze jest to, że mieszkam w Warszawie gdzie pracy jest dużo. Co cholerne lęki potrafią zrobić z człowieka.
Stary a głupi kurna.
Stary a głupi kurna.