03 Lut 2021, Śro 15:41, PID: 836796
(03 Lut 2021, Śro 15:01)Rosanna napisał(a): Współczuję No tak, ojciec chciał Ci niby pomóc, a raczej Cię jeszcze bardziej dobijał, tak to właśnie bywa w takich przypadkach..przykro mi, że tak długo pracowałeś w miejscu, które Ci nie odpowiadało Ale już tam nie pracujesz jak rozumiem?
Mój ojciec nie rozumie takich problemów jakie mamy, kiedyś jak chodziłam do psychologa to pytał po co mi psycholog, że przecież to niepotrzebne do niczego, a z drugiej strony jak się kłóciliśmy to mnie wyganiał do psychiatry. Gdy mu próbowałam coś powiedzieć kończyło się kpinami. Z nim lepiej o takich sprawach nie rozmawiać..nie ma empatii by to zrozumieć. Nie ten typ niestety..uważa, że jestem leniwa i to wszystko to jakieś wymówki..awantury, że jestem pasożytem i mam się wynosić z domu też były często. Podejrzewam, że niejeden fobik miał lub ma podobnie..
Ciasteczko, fajnie, że próbujesz coś zmienić, życzę powodzenia Aczkolwiek osobiście to ja już wolę latać z miotłą niż nie robić nic, zawsze to level wyżej niż nic nie robienie..na razie nawet na sprzątanie mnie nie przyjęli dlatego się załamuję Ja też bym chciała coś jeszcze zmienić tylko nie wiem jak, czuję, że się do niczego nie nadaję i to straszne uczucie.
Jak masz jakies oszczednosci, zasilek lub ktos Cie wspiera finansowp to bym sir nie zalamywala na chwile pbecna. Jest covid, ludzie masowo traca prace, tak jest wszedzie, za granica tez. Wiem co mowie, bo juz 4 miesiac bezrobocia mi leci, tez szukam byle czego, ale nje ma zadnych naborow, firmy, agentury sie nie odzywaja. Ja jednak na etat wracac nie chce, szukam czegos na pol etatu, mini job jakis, zeby te 400 euro miesiecznie chociaz wpadlo. Na peleb etat nie jestem gotowa pojsc. Takze nie przejmuj sie, bo to taki okres trudny, ja to licze na to, ze po uspokojeniu sie tego wszystkiego pracodawcy laskawiej beda patrzec na tzw. dziury w cv.