02 Sty 2012, Pon 15:45, PID: 286796
własnie ..poczucie przegrania z sama sobą..co do odburkniecia to moze przesada i malo kulturalne ale jednak dac znak naszej dezaprobaty ..dac cokolwiek z siebie niz tylko biernosc zwlaszcza gdy zoastaje naruszana jakas nasza ranica zrobic cokolwiek to odburkniecie bylo tylko takim zaakcentowaniem..pokazac nasza samodzielnosc ..w raogowanu..bo pozniej taki ksiadz wychodzi ( po serii pytan ktore nas dotykaja musie;lismy sie tlumaczyc bo to dla mnei jak stanie przy tablicy ) my czujemy sie zupelnie zbrukani ..w poczuciu skrzywdzenia ..z e zloscia do kosciloa wszytskich ksieży..i tylko w poglebieniu nazych fobicznych przekonan..chcailabym zostac dla siebie pomimo ze tego nie lubie ale dla siebie by pokazac ze potrafie jescze..ale to chyba nie ten czas..