06 Lut 2011, Nie 19:33, PID: 237927
ostnica napisał(a):Chief, to była grupowa czy indywidualna? Co czytałeś o fobii, co jeszcze mógłbyś polecić?
U mnie to zaburzenia osobowości, choć myślę, że metody rozpracowania problemu będą raczej takie same, ale nie mam całkowitej pewności... to jak w końcu z terapią behawioralno-poznawczą w przypadku osobowości unikającej?
Jakieś 10 lat temu byłem na 1,5 roku analitycznej jako rpzygotowanie i 2 lata grupowej, które prawie nic mi nie pomogły... dopiero teraz zdecydowałem się kolejny raz na indywidualną. Znalazłem dobrą terapeutkę, z polecenia. Jestem jeszcze w trakcie terapii, nie jest to typowa CBT, ale z jej elementami. Myślę, że przz te 10 lat musiałem do tego dojrzeć, dopiero teraz byłem dostateczine zdeterminowany, żeby w końcu zacząć słuchać tego co do mnie mówi terapeutka i realizować to. Generalnie determinacja i zaangażowanie, oraz nie zrażanie się mimo chwilowych niepowodzeń, to warunek konieczny do powodzenia jakiejkowiek terapii. W przypadku zaburzeń osobowości takich jak nasze trzeba to chyba przemnożyć razy dwa co najmniej. Pozostało mi jeszcze kilka rzeczy do przepracowania, chciałbym na przykład móc przejsć się samemu do jakiegoś klubu i poderwać laskę ;-) Na razie to jest odległy cel, ale kto wie. Zaczynając rok temu nigdy bym nie pomyślał że będę chodzić sam do fitness clubu, a jednak to jest moja rzeczywistośćw tym momencie.
Co czytałem? Na prawdę wszystko. Sporo rzeczy zasugerowała mi terapeutka, ale wcześniej też sam starałem się jakoś poszerzać wiedzę. Bynajmniej nie dlatego, że mnie to interesowało. Z takich ważniejszych książek RTZ Maultsby'ego, Terapia poznawcza zaburzeń osobowości A. Becka, A. Ellis napisał też niezły poradnik "Głębokie uzdrawianie emocji", polecam też "Inteligencje emocjonalna" i "Konieczne kłamstwa, proste prawdy" D. Golemana, ta ostatnia jakoś tak wszystko mi rozjaśniła. Warto też zajrzeć do "W co grają ludzie" Berne. Wcześniej probowałem ugryźć temat od strony psychoanalizy, wiec oczywiście Freud, ale też mam u siebie wszystkie książki Karen Horney. Będę musiał to opchnąć na allegro, bo tak na prawdę to psychoanaliza kompletnie nic mi nie pomogła, chociaż naświetliłą problem. Polecam też "Przebudzenie" De Mello, jest to raczej lektura z pogranicza psychologii, ale należy pamiętać, że autor był bardzo skutecznym terapeutą. Zaliczyłem też parę lektur z NLP, niektóre techniki bywają pomocne, chociaż cudów nie należy się spodziewać. Też ciągle się uczę i szukam, właśnie dlatego trafiłem na to forum. Moim nadrzędnym celem jest poprawa jakości mojego życia tak bardzo jak to tylko możliwe, odwrót jest niemowżliwy, nie potrafiłbym już chyba żyć tak jak poprzednio, a przynajmniej bardzo bym nie chciał.
Natomiast jeśli pytasz czy CTB jest zkuteczna przy osobowści unikającej... nie wiem. Ja u siebie podejrzewałem takie zaburzenie, chociaż testu nie robiłem. No ale biorąc pod uwagę to jak wyglądało moje życie wcześniej, praktycznie zamknięty w czterech ścianach, bez żadnych znajomych, rozrywek, jedynie w kólko internet. Teraz zaczynam mieć normalne życie, pomału to się rozkręca. Nie chce zapeszyć, ale mam nadzieje że to się będzie rozwijać dalej. Mogę napisać tak, pomogły mi tak na prawdę proste techniki behawioralne i poznawcze, stopniowa ekspozycja na trudne sytuacje, i zmiana przekonań. Była też cała otoczka w postaci rozmów z terapeutką o przeszłości i obecnych problemach. Niektóre tematy probowaliśmy ugryźć z róznych stron, tyle razy aż w końcu zaskoczyło... Nie jestem pewny czy ważne są tutaj stosowane techniki czy raczej dobry i elastyczny specjalista.