18 Sty 2018, Czw 11:44, PID: 726296
Trochę stresu. Największy stres mam zazwyczaj tak dwie godziny przed wyizytą ( wyobrażam sobie o czym będziemy rozmawiać i takie tam, co jest stresujące, bo ja raczej do małomównych należę). Jak już wchodzę do fryzjera to jakoś tak po chwili stres mija.