31 Sie 2019, Sob 13:14, PID: 803850
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Sie 2019, Sob 13:22 przez dziwożona.)
(31 Sie 2019, Sob 10:27)Agnostyk1976Niemcy napisał(a): Problem w tym ze mozesz z kims pisac miesiacami i jest wszystko fajnie, a potem spotkasz sie z nia jeden drugi trzeci raz w realu i ta osoba lub ty sam stwierdzisz, ze to nie jest to czego szukasz.
Pisanie lub rozmowy telefoniczne nieodzwierciedlaja spotkan w realu. Przy takim spotkaniu widzisz jak czlowiek sie zachowuje, jak reaguje, czy jest zadbany, czy jest czysty, jak pachnie, czy jest maly duzy chudy czy gruby, widzisz mimike twarzy i duzo innych rzeczy ktore nasza swiadomosc wogole nie lapie, a jednak nieswiadomie ma to na nas jakis wlpyw.
Właśnie się nad tym ostatnio zastanawiałam. To o czym piszesz, to oczywiście powszechne podejście: "nie będę z tobą gadał przez internet, bo jeszcze się okaże, że jesteś brzydka i tylko stracę czas". Owszem, stracisz, jeśli traktujesz ludzi jak produkt, który służy do eksploatacji. Rozmowa nie jest wtedy celem samym w sobie ale środkiem do celu, do tego by kogoś zdobyć, posiąść na własność. Czy naprawdę tak wiele nam ubędzie, jeśli wymienimy parę zdań, z kimś, z kim dobrze nam się rozmawia, choć ta osoba okaże się później nieatrakcyjna, więc nie wejdziemy z nią w związek? Czy chwila satysfakcjonującej rozmowy tu i teraz to nie jest coś cennego samo w sobie? (a dla takiego fobika dodatkowo okazja do ćwiczeń w nawiązywaniu kontaktów).
Może jestem zbyt młoda żeby pamiętać to dokładnie, ale tak mi się zdaje, że przed erą internetu ludziom częściej zdarzało się ze sobą gawędzić ot tak - w sklepie, na przystanku etc., niezależnie od płci i wieku, bez konkretnych zamiarów, określonej strategii wobec tej osoby. Teraz jesteśmy nastawieni na nabywanie produktu, trzeba się najpierw dokładnie wywiedzieć czy produkt nam odpowiada, bo jak nie to przecież tylko strata czasu. Uważam, że to bardzo smutne.
(31 Sie 2019, Sob 11:46)koniec napisał(a): Co odkrywać w człowieku z którym wcześniej pisaliśmy i wiemy już o nim prawie wszytko? Na żywo jest poprostu ciekawiej są emocje i widać jak reaguje ta druga osoba. Lepiej stopniowo przez kontakt na żywo przyzwyczajać do swoich problemów. W taki sposob dajemy sobie szansę na chociaż te parę spotkań.
Jeśli uważasz, że o człowieku, z którym wymieniłeś kilka(naście) wiadomości wiesz prawie wszystko, to chyba pozostaje mi współczuć nudnych znajomości.