29 Sie 2011, Pon 16:49, PID: 269392
Do tej pory byłam na 6 weselach. Każde było inne, ale dawałam radę, bo moja fobia nie była tak silna jak teraz. Dwa dni temu poszłam na wesele jako osoba towarzysząca i...powiedziałam sobie, że było to ostatni raz. Do godziny 22 przeżywałam horror. Ataki paniki, które sprawiały, że co chwilę biegłam jak szalona do WC tylko po to, by się schować i uspokoić Za każdym razem pojawiały mi się w głowie również dramatyczne scenariusze. W pewnym momencie chciałam po prostu wyjść po angielsku i pójść na piechotę do miasta (wesele było poza miastem). Chciało mi się wyć i marzyłam tylko o tym, by znaleźć się w swoim pokoju