07 Cze 2012, Czw 12:09, PID: 303953
Też słyszałam różne historie o rodzinnych weselach Ale na tych dwóch, na których byłam, to akurat była pełna kulturka - elegancki lokalik, żadnych dziwacznych zabaw czy pijackich ekscesów. Właściwie do weselnej atmosfery nic nie mam, ale to mnie nie bawi, po prostu A już kompletnie nie rozumiem urządzania wesela, jak ludzi nie stać, i poźniejszego spłacania kredytu latami Zresztą, niech każdy robi jak uważa, grunt, że brat już się ożenił i nie grozi mi więcej wesel