24 Kwi 2017, Pon 20:14, PID: 629347
Nienawidzę wesel. Nuży mnie to że trzeba sie bawić, nie wiem jak ci ludzie to robią. Zwykle uciekam jak najszybciej. Alkohol wcale nie pomaga mi sie wyluzować bo jestem w niewygodnych ciuchach a tańczyć nawet nei próbuję, więc siedzę i jem i piję az mi sie robi niedobrze w końcu z tego wszystkiego. Marny ze mnie gośc weselny. Ale ostatnio byłam u znajomych i to było pierwsze wesele w moim zyciu na którym byłam faktycznie szczesliwa, ze biorą ślub itd. Trochę toz mieniło moje podejście, do roku szykuje sie jeszcze dwa wesela na których będę i też się cieszę.