08 Maj 2009, Pią 18:24, PID: 147044
1) Wyparcie emocji nie oznacza pozbycia się emocji - wciąż je masz, kwestia dostrzegania ich lub nie. Gdybyś nie miał emocji, nie byłbyś w stanie ocenić, że teraz jest "lepiej" - bo "lepiej" jest oceną emocjonalną.
Tylko "niedostrzeganie" emocji, które się ma, to trochę jak niedostrzeganie sygnałów od ciała, np. przy cukrzycy. Do niedawna głównym powodem śmierci przy cukrzycy było zatrucie organizmu od ran - ponieważ cukrzycy mieli niedostateczne krążenie w nogach, nie czuli ich zbyt dobrze. Ponieważ ich nie czuli - ranili je, obijali, itp. choć wydawało im się, że są ok. I w końcu te nogi zaczynały gnić, martwe mięso na żywym ciele... aż do chwili gdy toksyny gnilne zatruwały krew i następował zgon.
Dlatego pytanie na ile jest to wartościowe w przypadku emocji - a na ile groźne.
2) Są faktyczni ludzie, którzy nie czują emocji - w wyniku uszkodzenia mózgu, ich obszary odpowiedzialne za odczuwanie emocji zostały zniszczone.
Czy ludzie ci są supresprawnymi, aemocjonalnymi żywymi komputerami?
Nie. Są całkowicie bezwolni i jeśli nie każesz im inaczej - będą leżeć w łóżku aż umrą np. z odwodnienia.
Po prostu, bez emocji, żadne działanie nie jest dla nich lepsze lub gorsze od innych. Żadne nie jest mniej lub bardziej korzystne. Więc nie potrafią podjąć żadnej decyzji i ktoś musi je podejmować za nich i kazać im coś robić.
Tylko "niedostrzeganie" emocji, które się ma, to trochę jak niedostrzeganie sygnałów od ciała, np. przy cukrzycy. Do niedawna głównym powodem śmierci przy cukrzycy było zatrucie organizmu od ran - ponieważ cukrzycy mieli niedostateczne krążenie w nogach, nie czuli ich zbyt dobrze. Ponieważ ich nie czuli - ranili je, obijali, itp. choć wydawało im się, że są ok. I w końcu te nogi zaczynały gnić, martwe mięso na żywym ciele... aż do chwili gdy toksyny gnilne zatruwały krew i następował zgon.
Dlatego pytanie na ile jest to wartościowe w przypadku emocji - a na ile groźne.
2) Są faktyczni ludzie, którzy nie czują emocji - w wyniku uszkodzenia mózgu, ich obszary odpowiedzialne za odczuwanie emocji zostały zniszczone.
Czy ludzie ci są supresprawnymi, aemocjonalnymi żywymi komputerami?
Nie. Są całkowicie bezwolni i jeśli nie każesz im inaczej - będą leżeć w łóżku aż umrą np. z odwodnienia.
Po prostu, bez emocji, żadne działanie nie jest dla nich lepsze lub gorsze od innych. Żadne nie jest mniej lub bardziej korzystne. Więc nie potrafią podjąć żadnej decyzji i ktoś musi je podejmować za nich i kazać im coś robić.