22 Wrz 2017, Pią 21:56, PID: 711753
Jeżeli nie mam jak wytłumaczyć swojego wyjścia z domu, to nie wychodzę. Chore? Tak, chore. Czasem klamię, czasem wymyślam sobie jakieś zadania do zrobienia w ramach wyjścia. To wszystko tylko jeżeli chpdzi o dom rodzinny. W akademiku mogę mieć na to wywalone, ale i tak nauczony tego, gdy gdzieś wychodzę strzelam wyuczone "wychodzę coś załatwić", choć gunwo to kogo obchodzi. Okropny nawyk.