28 Kwi 2018, Sob 17:01, PID: 744069
Ja w podstawówce i gimnazjum wierzyłem, że dostanę się do dobrej szkoły średniej, zdam maturę z wysokim wynikiem, a potem pójdę na renomowany uniwersytet. Ale wylądowałem w badziewnej szkole średniej (pod kątem i poziomu nauczania i uczniów). Początkowo dostałem się do znacznie lepszej w porównaniu do tamtej szkoły, ale potem odrzucił mnie lekarz medycyny pracy. I potem z wolnymi miejscami pozostały tylko niszowe szkoły z niskim poziomem i niszową młodzieżą, które jeszcze "poterminowo" przyjmowały oryginały dokumentów.