02 Paź 2018, Wto 23:53, PID: 766473
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Paź 2018, Wto 23:55 przez forgetall.)
Ten wątek podsunął mi przemyślenia. Naprawdę warto podrywać (poznawać) dziewczyny na ból istnienia, jeśli będzie się przy tym szczerym. To ma sens.
Trzeba chcieć poznać dziewczynę, a jeśli ma się w jakiś sposób starać to nie będzie się chciało, w tego typu kontaktach. Nawet nie chce się być szczęśliwym z dziewczyną. Po co próbować czegoś innego jeśli bycie sobą zadziała, trzeba tylko przestać próbować.
Można mieć kompletnie wy+ na wszystko będąc smutnym i być pewnym siebie.
W teorii (teoria jest znana facetom, choć trudno w to uwierzyć) to ma sens, sprawdzę w praktyce.
Trzeba chcieć poznać dziewczynę, a jeśli ma się w jakiś sposób starać to nie będzie się chciało, w tego typu kontaktach. Nawet nie chce się być szczęśliwym z dziewczyną. Po co próbować czegoś innego jeśli bycie sobą zadziała, trzeba tylko przestać próbować.
Można mieć kompletnie wy+ na wszystko będąc smutnym i być pewnym siebie.
W teorii (teoria jest znana facetom, choć trudno w to uwierzyć) to ma sens, sprawdzę w praktyce.