26 Lis 2018, Pon 16:26, PID: 772976
(25 Lis 2018, Nie 5:51)jablecznik napisał(a): Powinnaś znaleźć znajomego znajoma kogoś bliskiego kto trochę by Ciebie poprowadził za rękę. Wprowadził do grona znajomych w późniejszej perspektywie najpierw wyszedł gdzieś do ludzi. Małe kroczki. Fobia napędza depresję i vice versa. Samemu jest zrobić to trudno - wyjść ze strefy komfortu bo poddajemy się po jakimś czasie. Nie wiemy co najpierw robić gdzie iść. Itd. ludzie zazwyczaj cierpią w samotności i akceptują taka kolej rzeczy, lub próbują coś zrobić. Znaleźć kogoś takiego jest trudno, bo jesteś jak dziecko troszkę pod względem socjalizacji. Będzie trzeba Cię namawiać, zabierać, trochę na siłę z początku. Wydaje się że jest dużo lepiej. A na drugi dzień wraca depresja następuje izolacja i fobia znów się nasila, traci się motywację i zaczynamy unikać. Trochę jak syzyfowe pracę. Ważna jest tutaj systematyczność i kontynuacja. Mało ludzi ma na to chęci bo to wyczerpuje psychicznie taka pomoc i jest bardzo czasochłonna. Forum to dobry początek jednak z doświadczenia wiem że smsami czy przez internet nie da się zabić tej samotności.Też marzyłem nieraz (i pewnie marzę) o kimś, kto prowadziłby za rękę i wyprowadzał z dziwaczności do ludzi. Być może nawet sporo mógłbym dać od siebie, tylko żebym poczuł czyjąś akceptację...