09 Sty 2019, Śro 17:16, PID: 778938
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Sty 2019, Śro 17:17 przez Zasió.)
Jako dzieciak panicznie bałem się pobierania krwi - jako taki naprawdę mały to wręcz histerycznie.
Na szczęście z wiekiem mi przeszło, a teraz zawsze patrzę na ręce pielęgniarce - kto wie, czy mi za dużo krwi nie nakradnie albo co...
Ale jak napiszę bajce, że nie ma się czego bać, to niestety i tak nie uwierzy - to tak nie działa
Ja np. boję się wszelkich robali (no, poza muchami, biedronkami i mrówkami... i komarami, bo ich zazwyczaj nie widzę)...
Na szczęście z wiekiem mi przeszło, a teraz zawsze patrzę na ręce pielęgniarce - kto wie, czy mi za dużo krwi nie nakradnie albo co...
Ale jak napiszę bajce, że nie ma się czego bać, to niestety i tak nie uwierzy - to tak nie działa
Ja np. boję się wszelkich robali (no, poza muchami, biedronkami i mrówkami... i komarami, bo ich zazwyczaj nie widzę)...