13 Lut 2019, Śro 20:23, PID: 782780
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Lut 2019, Śro 21:29 przez Tulkas.)
Zgodnie z opiniami kilku znanych mi fobików na mój temat, jestem atencyjnym ekstrawertykiem, (wedle niektórych nawet irytującym ) Ale wiemy dobrze, że ludzie oceniają zwykle powierzchownie, a sam nie jestem pewien, czy umiem dokonać takiej oceny, bo kryteria wydają mi się zbyt ogólne.
Wedle najpopularniejszego rozróżnienia, jakie często słyszę, różnica między ekstrawertykiem a introwertyk polega na tym, skąd biorą oni swoją "energię". Introwertyk ma się "ładować" w samotności, a ekstrawertyk otoczony ludźmi. Przyjmując takie kryterium, można dojść do wniosku, że podstawą rozróżnienia są tu nasze potrzeby a nie nasze widoczne cechy charakteru. Nasze potrzeby w sferze kontaktu z ludźmi nie przekładają się bezpośrednio na nasze cechy charakteru, co oznacza, że osoba ekstrawertyczna też może zostać poddana bodźcom, prowadzącym do rozwoju sposobów myślenia charakterystycznych dal fobii.
Można się też pokusić o stwierdzenie, że jednak trochę ciężej jest być fobikiem-ekstrawertykiem niż introwertycznym fobikiem.
Pozdrawiam cieplutko
Wedle najpopularniejszego rozróżnienia, jakie często słyszę, różnica między ekstrawertykiem a introwertyk polega na tym, skąd biorą oni swoją "energię". Introwertyk ma się "ładować" w samotności, a ekstrawertyk otoczony ludźmi. Przyjmując takie kryterium, można dojść do wniosku, że podstawą rozróżnienia są tu nasze potrzeby a nie nasze widoczne cechy charakteru. Nasze potrzeby w sferze kontaktu z ludźmi nie przekładają się bezpośrednio na nasze cechy charakteru, co oznacza, że osoba ekstrawertyczna też może zostać poddana bodźcom, prowadzącym do rozwoju sposobów myślenia charakterystycznych dal fobii.
Można się też pokusić o stwierdzenie, że jednak trochę ciężej jest być fobikiem-ekstrawertykiem niż introwertycznym fobikiem.
Pozdrawiam cieplutko