11 Cze 2019, Wto 21:05, PID: 795274
"Nadmiar relacji z ludźmi mnie zamęczy, ale w ogóle relacji potrzebuję." O to, to.;p
Jak się przyzwyczaić do ludzi? Pewnie zmuszać się do wychodzenia do nich aż w nawyk to wejdzie. Tylko nie każde towarzystwo będzie też odpowiadało.
W liceum miałem paczkę znajomych, którzy wyciągali mnie z domu. Zawsze czułem się jednak z nimi jak piątek koło u wozu i tak jakoś po latach przestałem się z nimi spotykać. Teraz tego trochę żałuję, ale jest jak jest. Z wiekiem trudno strasznie jest się z kimś umówić na cokolwiek. Albo nie ma z kim, albo po prostu ludzie czasu nie mają. Zatem wyjście do ludzi to też chyba kwestia szczęścia.;p
Jak się przyzwyczaić do ludzi? Pewnie zmuszać się do wychodzenia do nich aż w nawyk to wejdzie. Tylko nie każde towarzystwo będzie też odpowiadało.
W liceum miałem paczkę znajomych, którzy wyciągali mnie z domu. Zawsze czułem się jednak z nimi jak piątek koło u wozu i tak jakoś po latach przestałem się z nimi spotykać. Teraz tego trochę żałuję, ale jest jak jest. Z wiekiem trudno strasznie jest się z kimś umówić na cokolwiek. Albo nie ma z kim, albo po prostu ludzie czasu nie mają. Zatem wyjście do ludzi to też chyba kwestia szczęścia.;p