13 Lut 2022, Nie 14:46, PID: 854574
Człowiek odpowiada za swoje czyny, i jeśli nie chce nad sobą pracować i sobie pomóc - nie jesteśmy zobowiązani znosić jego szkodliwego zachowania, możemy podziękować i odejść, nie pozwalając na dalsze przekraczanie granic. Natomiast wykorzystanie osoby zaburzonej i porzucenie, na zasadzie "oko za oko, ząb za ząb" jest zupełnie niedojrzałe. Dlaczego zemsta na osobie zaburzonej miałaby być dobrym rozwiązaniem? Co to daje poza chwilowym wyładowaniem frustracji?