17 Wrz 2016, Sob 20:27, PID: 578079
clouddead napisał(a):nie powiem jakie tak, jest normalnie, tzn. pod koniec tamtego dziwacznego okresu nastąpiła śmierć ego, całkowita destrukcja tego tworu, totalna rezygnacja z identyfikacji z czymkolwiek, bycia czymkolwiek, chcenia czegokolwiek. to jest wg mnie stan pełnego zdrowia psychicznego.Więc czym się kierujesz w życiu (jeśli nie chcesz niczego?)? I czym jak nie "chceniem czegokolwiek" (czegoś konkretnego w tym wypadku) jest Twoje pragnienie zgłębiania spraw duchowych które uniemożliwia Ci normalne funkcjonowanie?
mówisz chyba raczej o identyfikacji z Personą...