19 Lip 2017, Śro 14:01, PID: 707399
(19 Lip 2017, Śro 13:13)Lapissed napisał(a):(18 Lip 2017, Wto 16:48)clouddead napisał(a): Wydaje mi się, że miałem doświadczenie przebudzenia duszy ale to było tak potężne i bezlitosne, że nie mogłem tego znieść. Czysta miłość, ale taka cholernie nieznośna, naiwna, bezradna. otwarta na wszystko, nie mogłem tego wytrzymać, obecnie biorę silne leki i jakoś żyję. Czuje dalej tą miłość, ale jest ona trochę mniej intenstywna, czasami doświadczam hejtu od ludzi bo emanuje taka energia, ktora wzbudza w nich irytację, a inni ludzie z kolei opowiadaja mi historie swojego zycia i o swoich problemach, wyrzucaja na mnie całe swoje , a ja słucham ze współczuciem i udaję, że mnie to interesuję. Ponadto stałem się nadwrażliwy na bodźce, co jest przekleństwem, bo odczuwam wszystko kilka razy mocniej niż normalnie.A co spowodowało to przebudzenie duszy? Stało się to nagle, czy działo się to stopniowo? A z tą nadwrażliwością to dobrze wiem o czym mówisz, ja mam to od zawsze.
Intensywna medytacja i poszukiwania duchowe spowodowały to. Sunheart nie pisz głupot ze jestem słaby, ciekawy jestem jakbys zareagował na energię o mocy milion razy silniejszej do ciebie i nuklearne reakcje w ciele.