09 Sty 2012, Pon 23:56, PID: 288162
Tak. Ja mam tak "donośny" głos, że przy najmniejszym hałasie/szmerze coś muszę cztery razy powtarzać (mimo że krzyczę komuś do ucha na cały głos ;]), po czym osoba do której mówię (lub ja) macha ręką i sobie odpuszcza xD
Do tego jeszcze dochodzi bełkot, jąkanie się i prędkość mówienia 5 słow/sekundę...
A najgorzej jak coś próbuję powiedzieć, ale dzięki niezwykłej donośności mojego głosu adresat nawet nie orientuje się, że coś do niego mówię, za to wszyscy obserwatorzy akurat zawsze zorientują się w sytuacji i patrzą się na mnie jak na ofiarę losu, którą z resztą jestem.
Życie
Do tego jeszcze dochodzi bełkot, jąkanie się i prędkość mówienia 5 słow/sekundę...
A najgorzej jak coś próbuję powiedzieć, ale dzięki niezwykłej donośności mojego głosu adresat nawet nie orientuje się, że coś do niego mówię, za to wszyscy obserwatorzy akurat zawsze zorientują się w sytuacji i patrzą się na mnie jak na ofiarę losu, którą z resztą jestem.
Życie