09 Wrz 2008, Wto 11:35, PID: 64411
Cześć!
Ja nie mam fobii (raczej depresję, "wypranie" z emocji i wielkie kłopoty w bliskich kontaktach z ludźmi), ale coś wiem na temat psychoterapii, co może Wam pomóc.
Przede wszystkim, psycholog najczęściej jest od jednorazowych porad. Od długotrwałego wspomagania jest psychoterapeuta (jeśli ktoś jest tylko psychologiem, to raczej mniejsza szansa, że wyciągnie z kłopotów). Chyba jedyny ośrodek w Polsce, który zajmuje się konkretnie FS to CBT w Warszawie (www_cbt_pl) - jest tam też terapia grupowa FS, ale wszystkie usługi tam są chyba tylko płatne. Nie byłem tam, ale taki chłopak z forum o nieśmiałości był tam i mu zdecydowanie pomogło.
Naprawdę żal mi antyka - bo ta psycholożka chyba zupełnie nie rozumie istoty FS, tak jak wielu psychologów w Polsce - i raczej mało mu to pomoże, jeśli się nie otworzy.
Jeśli ktoś chciałby pójść do terapeuty, to dobrze zapytać:
- Jakiego rodzaju to jest terapia (psychoanalityczna, psychodynamiczna, poznawczo-behawioralna, Gestalt).
- Chyba najlepsi są na liście certyfikowanych psychoterapeutów Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (znajdziecie w necie).
- Jeśli ktoś nie jest na tej liście, ale chcemy pójść do kogoś prywatnie, to trzeba się upewnić, czy przynajmniej terapeuta korzysta z profesjonalnej superwizji (jeśli nie, to jest pewna szansa, że jest niedoświadczony, albo szarlatan).
Terapia psychoanalityczna to 4-5 spotkań w tygodniu, pacjent na kozetce, polega głównie na mówieniu luźnych skojarzeń (psychoterapeuta mało mówi).
Tak BTW, to bardzo częśto można znaleźć pewny schematy, jak się samemu spróbuje szybko wymyślać rzeczy, które się z czymś kojarzą. Np. teraz wyobraziłem sobie:
drzwi -> zamknięcie -> pułapka -> ból
oczy -> obserwacja -> wścibskość -> oszustwo -> wyszydzanie.
Widać, że nie za dobrze ze mną
Psychoterapia psychodynamiczna, to spotkania 1-2 razy w tygodniu, pacjent siedzący, trochę większa aktywność terapeuty, podobne założenia jak w psychoanalizie, ale bardziej w formie rozmowy.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna - gadanie psychoterapeuty z pacjentem. Chodzi o zrozumienie związku swoich myśli z emocjami i naprawienie niepoprawnych schematów poznawczych (żeby bardziej racjonalnie patrzyć na sprawy).
Psychoterapia gestalt - psychoterapeuta jest zwykle bezpośredni i może mówić niemiłe rzeczy. Chodzi tam głównie o skupienie się na teraźniejszości.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna daje często dobre skutki przy FS (bo jest konkretny problem, a emocje grają dużą rolę) - wg. statystyk jest najlepsza do tego.
Psychoterapia psychodynamiczna i psychoanalityczna głównie skupia się na młodości, głębiej zagląda w problemy, ale jest dłuższa.
To, co fobik miał do wypełnienia(metoda 7 kolumn), jest opisane w książce Padesky "Umysł ponad nastrojem" - jo jest metoda zdecydowanie poznawczo-behawioralna.
Pozdrawiam!
Ja nie mam fobii (raczej depresję, "wypranie" z emocji i wielkie kłopoty w bliskich kontaktach z ludźmi), ale coś wiem na temat psychoterapii, co może Wam pomóc.
Przede wszystkim, psycholog najczęściej jest od jednorazowych porad. Od długotrwałego wspomagania jest psychoterapeuta (jeśli ktoś jest tylko psychologiem, to raczej mniejsza szansa, że wyciągnie z kłopotów). Chyba jedyny ośrodek w Polsce, który zajmuje się konkretnie FS to CBT w Warszawie (www_cbt_pl) - jest tam też terapia grupowa FS, ale wszystkie usługi tam są chyba tylko płatne. Nie byłem tam, ale taki chłopak z forum o nieśmiałości był tam i mu zdecydowanie pomogło.
Naprawdę żal mi antyka - bo ta psycholożka chyba zupełnie nie rozumie istoty FS, tak jak wielu psychologów w Polsce - i raczej mało mu to pomoże, jeśli się nie otworzy.
Jeśli ktoś chciałby pójść do terapeuty, to dobrze zapytać:
- Jakiego rodzaju to jest terapia (psychoanalityczna, psychodynamiczna, poznawczo-behawioralna, Gestalt).
- Chyba najlepsi są na liście certyfikowanych psychoterapeutów Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (znajdziecie w necie).
- Jeśli ktoś nie jest na tej liście, ale chcemy pójść do kogoś prywatnie, to trzeba się upewnić, czy przynajmniej terapeuta korzysta z profesjonalnej superwizji (jeśli nie, to jest pewna szansa, że jest niedoświadczony, albo szarlatan).
Terapia psychoanalityczna to 4-5 spotkań w tygodniu, pacjent na kozetce, polega głównie na mówieniu luźnych skojarzeń (psychoterapeuta mało mówi).
Tak BTW, to bardzo częśto można znaleźć pewny schematy, jak się samemu spróbuje szybko wymyślać rzeczy, które się z czymś kojarzą. Np. teraz wyobraziłem sobie:
drzwi -> zamknięcie -> pułapka -> ból
oczy -> obserwacja -> wścibskość -> oszustwo -> wyszydzanie.
Widać, że nie za dobrze ze mną
Psychoterapia psychodynamiczna, to spotkania 1-2 razy w tygodniu, pacjent siedzący, trochę większa aktywność terapeuty, podobne założenia jak w psychoanalizie, ale bardziej w formie rozmowy.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna - gadanie psychoterapeuty z pacjentem. Chodzi o zrozumienie związku swoich myśli z emocjami i naprawienie niepoprawnych schematów poznawczych (żeby bardziej racjonalnie patrzyć na sprawy).
Psychoterapia gestalt - psychoterapeuta jest zwykle bezpośredni i może mówić niemiłe rzeczy. Chodzi tam głównie o skupienie się na teraźniejszości.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna daje często dobre skutki przy FS (bo jest konkretny problem, a emocje grają dużą rolę) - wg. statystyk jest najlepsza do tego.
Psychoterapia psychodynamiczna i psychoanalityczna głównie skupia się na młodości, głębiej zagląda w problemy, ale jest dłuższa.
To, co fobik miał do wypełnienia(metoda 7 kolumn), jest opisane w książce Padesky "Umysł ponad nastrojem" - jo jest metoda zdecydowanie poznawczo-behawioralna.
Pozdrawiam!