17 Lis 2008, Pon 2:54, PID: 90559
nenette napisał(a):Haha ale czemu emo? Nawet jesli - moze tego wlasnie trzeba niektorym ludziom niekoniecznie emo wlasnie wygadac sie i pogadac o czyms o czym nie moga z nikim. Przepraszam ale mi psycholog nie udziela rad w stylu: by zlagodzic stres zapal swieczke o zapachu lawendy.
Obrazki teorie i wykresy w stylu siedmiu faz przezywania bolu nikomu prawdopodobnie nie pomagaja i moze nawet w wiekszosci nie sprawdzaja sie w zyciu ale od tego sa psycholodzy zeby wykorzystac teoretyczna wiedze + doswiadczenie + intuicje do pomagania ludziom. Mozesz sobie myslec co chcesz a jednak ci oszusci masoni i darmozjady maja jakies efekty prawda?
a jak Ty leczysz swoja fobie? (zakladam ze na nia cierpisz skoro jestes na tym forum)
Zgoda, niech udzielają tych usług, nie mam nic przeciwko temu, tylko czemu robią to pod szyldem naukowości i robią z siebie jedynych i słusznych orędowników prawdy w kwestiach ludzkiej psychiki? Bo ta dominacja nie ma tylko charakteru głoszonych poglądów, ona jest polityczna: nie masz koncesji organizacji XXX, nie możesz przyjmować pacjentów. Too jakiś dziwny monopol na prawdę.
Poza tym jakoś dawniej ludzie radzili sobie bez psychologów, byli znajomi, przyjaciele, ksiądz, itd - było taniej a "wygadać" się można tak samo.
A co do efektów to proszę nie mów mi o tym, bo mam trochę inne pojęcie o tych sprawach, te nieoficjalne - z pierwszej ręki, także od osób które wydawały kupę kasy na seanse. Sukcesy są tylko w przypadku lekkich nerwic, małych fobii. W przypadku poważnych nerwic efekty leczenia są marne, tylko nie podaje się tego w statystykach.