08 Maj 2015, Pią 0:52, PID: 444678
Ja boje sie rozmawiac z kazdym ,mawet z rodzicami,to znaczy oczywiście rozmawiam z nimi ale jak pytają sie o moje uczucia albo cos takiego (dleczego jestem smutna,dlaczego płacze itd.) to zamykam sie w sobie i nic nie mówie chociaż w glowie mam już kilka odpowiedzi niepotrafie tego powiedzieć. Z innymi spotykam sie tylko jeśli musze a jeżeli to sie wcale nieodzywam tylko wtedy gdy ktos zapyta mnie o cos czego jestem pewna na100000% np.jak mam na imie.Nie chodzi o to że nie wiem co powiedzieć tylko jak mam do wyboru np. 2 odpowiedz to niewiem którą powiedzieć żeby sie ze mnie nieśmiali i w końcu wychodzi na to że nic nie mówie i wychodze na idiotke. To jest bardzo kłopotliwe zwłaszcza na lekcjach byłam nawet u psychologa szkolnevo ale za bordzo sie bałam i już niechodze ops: jakieś rady pomocy