26 Kwi 2010, Pon 20:07, PID: 203219
Siema ludziki fobiki - tak na luzie zacznę, chociaż w internecie będę cool .
A teraz na serio mam pewien problem i jestem ciekaw czy wy macie podobnie.
Jest to problem natury damsko męskiej. Polega on na tym, że przeżyłem już 27 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Nie jestem chyba bardzo nieśmiały w stosunku do dziewczyn, ale nie potrafię utrzymac rozmowy na dłużej niż 5 minut. Poza tym kiedy spodoba mi się dziewczyna uważam że nie zasługuję na nią i nie mam prawa oczekiwac od niej że będzie zemną się spotykac. A niestety muszę napisac że bardzo mi brakuje dziewczyny. Nieodwzajemnioną (chyba) miłośc przeżyłem już kilkakrotnie i były to najczarniejsze chwile mojego życia. Tak bardzo to boli, że nieraz myślałem żeby z sobą skończyc - nie jest to jednak takie proste. Chciałbym to zmienic, ale nie mam zielonego pojęcia jak i przeraża mnie coraz mocniej myśl że niedługo będzie za pużno na zmiany a może już jestem stracony.
Napiszcie jeśli borykacie się z podobnymi problemami.
A teraz na serio mam pewien problem i jestem ciekaw czy wy macie podobnie.
Jest to problem natury damsko męskiej. Polega on na tym, że przeżyłem już 27 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Nie jestem chyba bardzo nieśmiały w stosunku do dziewczyn, ale nie potrafię utrzymac rozmowy na dłużej niż 5 minut. Poza tym kiedy spodoba mi się dziewczyna uważam że nie zasługuję na nią i nie mam prawa oczekiwac od niej że będzie zemną się spotykac. A niestety muszę napisac że bardzo mi brakuje dziewczyny. Nieodwzajemnioną (chyba) miłośc przeżyłem już kilkakrotnie i były to najczarniejsze chwile mojego życia. Tak bardzo to boli, że nieraz myślałem żeby z sobą skończyc - nie jest to jednak takie proste. Chciałbym to zmienic, ale nie mam zielonego pojęcia jak i przeraża mnie coraz mocniej myśl że niedługo będzie za pużno na zmiany a może już jestem stracony.
Napiszcie jeśli borykacie się z podobnymi problemami.