20 Cze 2010, Nie 12:34, PID: 211119
Właśnie zakończyłem oglądanie reality show, który to dostarczył mi kolega pasjonujący się tzw. uwodzeniem. Show zwie się The Pickup Artist. Nie wiem na ile pokazywane tam rzeczy są prawdziwie, a na ile to show (oczywiście producenci zarzekają się, że nic nie zostało ustawione), ale to po prostu ISTNA MAGIA o_O
Pewnie machnąłbym na to ręką jak na jakieś Science Fiction gdyby właśnie nie osoba mojego kolegi. Sukcesów z kobietami raczej mu nie brakuje (sądząc bo jego bogatym albumie fotek). W dodatku show prowadzi koleś, który podobno cały ten biznes rozkręcił, niejaki Mistery. Kumpel podobno był kiedyś na treningu u ludzi, którzy osobiście znają tego kolesia i podobno to wszystko czego uczy działa.
Jak zobaczyłem w programie gości, którzy mogliby co najwyżej kopać ziemniaki, jak zamieniają się w pewnych siebie facetów, którzy robią z kobietami co chcą to mi się słabo zrobiło. Oglądnąłem 2 pełne sezony i jestem pod wrażeniem. Dla mnie, denerwującego się obecnością kobiety siedzącej po drugiej stronie tramwaju, czy stojącej obok w kolejce do kasy to czysta magia ...
Domyślam się, że część tego obrazu to pewnie niezły marketing, ale i tak robi swoje. Wiem, że takich kursów jest teraz pełno, ale to nie dla mnie Pieniądze wyrzocone w błoto i stres, którego na pewno bym nie opanował skoro nie radzę sobie czasami z wejściem do restauracji...
Posta napisałem jako ciekawostkę, a może jako bodzieć, że się da? Może jutro? Może za rok... któż to wie...
Pewnie machnąłbym na to ręką jak na jakieś Science Fiction gdyby właśnie nie osoba mojego kolegi. Sukcesów z kobietami raczej mu nie brakuje (sądząc bo jego bogatym albumie fotek). W dodatku show prowadzi koleś, który podobno cały ten biznes rozkręcił, niejaki Mistery. Kumpel podobno był kiedyś na treningu u ludzi, którzy osobiście znają tego kolesia i podobno to wszystko czego uczy działa.
Jak zobaczyłem w programie gości, którzy mogliby co najwyżej kopać ziemniaki, jak zamieniają się w pewnych siebie facetów, którzy robią z kobietami co chcą to mi się słabo zrobiło. Oglądnąłem 2 pełne sezony i jestem pod wrażeniem. Dla mnie, denerwującego się obecnością kobiety siedzącej po drugiej stronie tramwaju, czy stojącej obok w kolejce do kasy to czysta magia ...
Domyślam się, że część tego obrazu to pewnie niezły marketing, ale i tak robi swoje. Wiem, że takich kursów jest teraz pełno, ale to nie dla mnie Pieniądze wyrzocone w błoto i stres, którego na pewno bym nie opanował skoro nie radzę sobie czasami z wejściem do restauracji...
Posta napisałem jako ciekawostkę, a może jako bodzieć, że się da? Może jutro? Może za rok... któż to wie...