17 Sie 2010, Wto 13:26, PID: 219071
PoCo napisał(a):I znowu super post
Też po jakimś czasie dałbym sobie spokój gdybym widział, że inicjatywa wychodzi tylko z mojej strony.
I ja się pod tym podpiszę. Gdy widziałem że relacje opiera się tylko na moich próbach kontaktu, zaprzestawałem ich po pewnym czasie. Czułem w ten sposób że się narzucam. A nie lubię kogoś zmuszać do siebie. Może dlatego już nie ma kobiet w moim otoczeniu, ani "sióstr", ani tych koleżanek do potencjalnych romansów...
Poza tym to o czym pisze polakita tłumaczy też czemu wszystkie uważają mnie teraz za chama Bo przecież to tylko moja wina że przestałem się odzywać... pf.