21 Lut 2011, Pon 13:20, PID: 240760
Luna, fajnie, że to napisałaś. Tekst, który zacytowałaś świadczy o poziomie człowieka, który go pisze albo o poziomie jego życiowej frustracji. Poza tym od razu zrobiło mi się żal jego 'wybranki', nie chciałabym być na jej miejscu. Ale tu na forum dużo jest takich patologicznych tekstów, które jeszcze spotykają się z żywiołową aprobatą.
Na pewno nie będę już z nimi dyskutować, bo szkoda nerwów i nie ma to większego sensu. Nie muszę nikogo nawracać a w życiu na szczęście mam prawo wyboru. Tylko mam nadzieję, że normalniejsi faceci z forum nie postrzegają tych głupich wypowiedzi jako coś w rodzaju wartościowych rad.
Posiadanie wartości, klasa i szacunek do ludzi popłaca, bo przyciąga ludzi, którzy oferują ci to samo. Jak jesteś wulgarny, to przyciągniesz do siebie wulgarną kobietę itd.
klocek właśnie przedstawił ten mechanizm, wypowiada się w sposób pozbawiony szacunku do kobiet i opisuje, jak jego dziewczyny, po prostu nie miały szacunku do niego, bo nie liczyły się z tym, że niekonsekwencja w planach, bądź co bądź krzywdzi drugą osobę, pokazuje, że mamy ją gdzieś. Więc dostał to, na co zasługuje. Ja się czuję okropnie za każdym razem, jak zdarzy mi się spóźnić a umówione spotkanie odmawiam w ostateczności.
Na pewno nie będę już z nimi dyskutować, bo szkoda nerwów i nie ma to większego sensu. Nie muszę nikogo nawracać a w życiu na szczęście mam prawo wyboru. Tylko mam nadzieję, że normalniejsi faceci z forum nie postrzegają tych głupich wypowiedzi jako coś w rodzaju wartościowych rad.
Posiadanie wartości, klasa i szacunek do ludzi popłaca, bo przyciąga ludzi, którzy oferują ci to samo. Jak jesteś wulgarny, to przyciągniesz do siebie wulgarną kobietę itd.
klocek właśnie przedstawił ten mechanizm, wypowiada się w sposób pozbawiony szacunku do kobiet i opisuje, jak jego dziewczyny, po prostu nie miały szacunku do niego, bo nie liczyły się z tym, że niekonsekwencja w planach, bądź co bądź krzywdzi drugą osobę, pokazuje, że mamy ją gdzieś. Więc dostał to, na co zasługuje. Ja się czuję okropnie za każdym razem, jak zdarzy mi się spóźnić a umówione spotkanie odmawiam w ostateczności.