28 Mar 2011, Pon 13:36, PID: 246055
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Mar 2011, Pon 13:41 przez coolstorybro.)
ja powiem tak. najlepiej sie wypowiadać jak sie miało pewne doświadczenia w związkach/kontaktach z płcią przeciwną. nie uogólniam, po prostu widze jak jest. moze i dzieki alkoholowi to wszystko zobaczyłem na własne oczy, ale jednak.
dziewczyna ktora miała kilku facetów, moze mowic jaki jest jej ideał bo wszystkich będzie łączyć w całość, ci faceci to jak puzzle, tylko trzeba je złożyć i mamy ideał. a ta która ma obecnie faceta - zawsze bedzie opisywała tego swojego jako ideał (szczegolnie zakochana), no chyba ze bedzie chciała z nim zerwać.
a te które nie mają doświadczenia, będą myśleć o tych ideałach, o tych cechach pożądanych (niby pożądanych) i zostaną same, albo zwiążą się z kimś kompletnie bez tych cech i jeszcze sie w nim zakochają
facetom jest łatwiej w tym kierunku. my inaczej wybieramy. chociaz nie, moze nie jestem facetem.
blueberry89 - Tobie sie tylko wydaje ze ci faceci są nieśmiali (ci których opisujesz). przeciez ich nie znasz, a pozory mylą. inaczej gdybys powiedziała, że znasz takich niesmiałych, małomównych, zamkniętych w sobie gości i bys myslała - ale bym chciała jednego z nich mieć.
ehe, napewno
ale no rozni ludzie, rozne gusta. ja tylko obserwuje (obserwowałem) świat damsko-męski przez ostatnie kilka lat nie tylko z perspektywy 3 ale i 1 osoby.
juz nie będe opowiadał za kogo mnie dziewczyny biorą (z tymi z którymi sie spotykałem - czy to po kolezensku, czy jako randka), bo to smiechu warte i w ogole tym kims nie jestem. wszystko na odwrót widzicie
dziewczyna ktora miała kilku facetów, moze mowic jaki jest jej ideał bo wszystkich będzie łączyć w całość, ci faceci to jak puzzle, tylko trzeba je złożyć i mamy ideał. a ta która ma obecnie faceta - zawsze bedzie opisywała tego swojego jako ideał (szczegolnie zakochana), no chyba ze bedzie chciała z nim zerwać.
a te które nie mają doświadczenia, będą myśleć o tych ideałach, o tych cechach pożądanych (niby pożądanych) i zostaną same, albo zwiążą się z kimś kompletnie bez tych cech i jeszcze sie w nim zakochają
facetom jest łatwiej w tym kierunku. my inaczej wybieramy. chociaz nie, moze nie jestem facetem.
blueberry89 - Tobie sie tylko wydaje ze ci faceci są nieśmiali (ci których opisujesz). przeciez ich nie znasz, a pozory mylą. inaczej gdybys powiedziała, że znasz takich niesmiałych, małomównych, zamkniętych w sobie gości i bys myslała - ale bym chciała jednego z nich mieć.
ehe, napewno
ale no rozni ludzie, rozne gusta. ja tylko obserwuje (obserwowałem) świat damsko-męski przez ostatnie kilka lat nie tylko z perspektywy 3 ale i 1 osoby.
juz nie będe opowiadał za kogo mnie dziewczyny biorą (z tymi z którymi sie spotykałem - czy to po kolezensku, czy jako randka), bo to smiechu warte i w ogole tym kims nie jestem. wszystko na odwrót widzicie