04 Lis 2011, Pią 10:30, PID: 278487
Moje cale zycie to zerowe kontakty z kobietami juz w podstawowce moze ze bylo w klasie wszystkich osob 13 w tym polowa dziewczyn.Traktowaly mnie jak powietrze,z kolegami bylo super.Nawet na dyskotece prosily mnie do tanca to odmawialem.Sam sie bawilem.Po szkole spotykalem sie w grupie klasowej ale moze bylo malo dziewczyn i ja im i im ja sie nie podobalismy.W gimnazjum mialem same kujonki i tez nie bylo materialu na dziewczyne.Wiadomo niesmialosci do kobiet nie da sie wyleczyc.Teraz mam 22 lata i to nie niesmialosc tylko lek do kobiet.Wszedzie jak widze kobiety to mam mysli ze/mnie obgaduja i sie smieja z takiego nieudacznika.Na dodatek mam konto na sympatii,co innego pisac z kims a isc na spotkanie.To by byla porazka.Najgorzej jak widze na sympatii ze 80%kobiet uczy sie,studiuje albo na fb "w zwiazku","zareczona" ,tak samo na nk i fb fotki w grupie na imprezie itp.Ja w takim miejscu ze znajomymy,trzeba kogos jeszcze miec.Co z tego ze od roku czasu stalem sie inny pracuje nawet po 10 godzin.i nawet dorabiam.Po co mi pieniadze,siedze w domu jak odludek.Szkoda ze tak trudno ze soba skonczyc.Mam jeszcze ostatnie nadzieje ale to minie.Nawet jak moja rodzina by sie dowiedziala ze mam kogos to by mnie wysmiali.Chyba maja mnie za dziwaka.