07 Sty 2016, Czw 16:21, PID: 504226
grego napisał(a):a z tym był związany kolejny problem – stulejka jeśli wiecie co to. Swoją drogą ten problem odcisnął na mnie bardzo duże piętno, a w sumie rozwiązał się sam jak zacząłem współżyć…
Możesz rozwinąć? Dobrze rozumiem, że obawiałeś się ciągle tej stulejki, a w ostateczności okazało się, że nie miała ona żadnego wpływu?
Cytat: Oczywiście istniało ryzyko, że mogła mnie tez po prostu wykorzystać bo dużo jej pomagałem, pieniądze pożyczałem choć nie oczekiwałem zwrotu
Popieram zdanie Cory, że cię wykorzystała. Zapewniałeś jej towarzystwo zarówno seksualne jak i rozrywkowe, dodatkowo wspierałeś finansowo i rozwiązywałeś jej problemy. A że w którymś momencie zacząłeś się robić niewygodny albo zakręcił się obok niej jakiś lepszy facet to urwała kontakt.
Cytat:to zdaję sobie sprawę, że nieśmiałość to nie jedyny nasz problem
Nieśmiałość/fobia to wierzchołek góry lodowej.
Cytat: inaczej to bardzo sztywno wychodzi jak od samego początku wiadomo o co chodzi i każdy będzie udawać.
Nie wiem akurat o co tobie chodzi, ale jeśli o seks to wydaje mi się, że właśnie najmniej udawania będzie jeśli od razu cel spotkania jest jasny niż gdyby bawić się w jakieś podchody. Zwłaszcza w tym wieku.
Cytat: nawet myślałem o jakieś panience za kasę ale strach o jakiś syf
Nie większy strach niż w przypadku jakiejś pierwszej lepszej laski z klubu. Prostytutki przynajmniej wiedzą o zabezpieczeniach i badaniach.