30 Maj 2018, Śro 15:35, PID: 748223
(29 Maj 2018, Wto 18:35)niesmialytyp napisał(a): zagadałem ostatnio do dziewczyny którą widywałem na przystanku i do której obiecałem sobie zagadać. Zaczepiłem ją jak już wyszliśmy z autobusu. Zrobiłem podstawowe błędy o których wspominają youtubowi spece od podrywu (brak pewności siebie, pipkowate pytania typu "czy nie masz nic przeciw że zagadałem?"). Zapytałem czy mogę dostać numer telefonu, chwile się namyśliła i w końcu mówi, że może facebooka? No to dobra, chociaż facebook to jakby taka cześć prywatna, nigdy tego od razu nie podawałem. Dała mi telefon a ja, chociaż bardzo dobrze panuje nad mimiką i odruchami to tak zaczęły mi się trząść ręce że nie byłem w stanie nic napisać. Byłem przerażony zupełnie jak kiedyś, fobia nagle wróciła sobie ot tak z pełną mocą. Przeprosiłem i ona wpisała za mnie. Jeszcze na koniec przedstawiłem się jej z imienia, chociaż przecież przed chwilą podałem swoje imię i nazwisko żeby mogła mnie wyszukaćJa po takim przypływie odwagi zmieniłbym przystanek i linię autobusową. Równowaga w przyrodzie musi być zachowana.
potem patrzę na fejsa a ona ma tylko 21 lat... ja mam prawie 27 i byłem pewny, że jest może z rok młodsza ode mnie. Widocznie ona też zwróciła na to uwagę, bo gdy po powrocie do domu zapytałem przez fejsika czy nie chciałaby iść na spacer to dostałem właśnie wymówkę typu "nie mogę, mam zajęcia do późna". Jeszcze dla spokoju ducha zapytałem co studiuje, to dostałem w odpowiedzi samą nazwę kierunku, bez żadnego pytania zwrotnego. Tak więc to raczej dobry przykład subtelnego "daj mi spokój". Niezręczna sytuacja bo teraz nie wiem czy po prostu ją wywalić z fejsika czy czekać i narazić się na to, że będzie pokazywać koleżankom profil "tego dziwaka co do mnie zagadał hehe"