17 Lis 2014, Pon 17:37, PID: 421438
Queen of the Stone Age napisał(a):Ja po prostu dostaję szału jak idę chodnikiem i ktoś uparcie za mną idzie zamiast mnie wyprzedzić. Mam wtedy ochotę się odwrócić i dać mu po gębie.
Tak samo jak mam ochotę wykrzykiwać różne niecenzuralne rzeczy na ludzi, którzy łażą jak święte krowy po ścieżkach rowerowych i muszę ich wymijać (podobnie mam gdy idę gdzieś na piechotę i jakiś rowerzysta zasuwa po chodniku).
Również bardzo nie lubię wychodzić z mieszkania gdy słyszę że ktoś jest na klatce. Bo wydaje mi się, że taka osoba będzie zaraz oczekiwać że powiem jej "dzień dobry" i jak tego nie zrobię to będzie na mnie wściekła.
Nie lubię też wpadać gdzieś na mieście na osoby które słabo znam- nie wiem czy powiedzieć cześć, pogadać chwilę, czy udawać że ich nie widzę i pójść w innym kierunku- najczęściej to te dwie ostatnie opcje.
Czasem po prostu nienawidzę wszystkich wokół siebie (bo mam wrażenie że oni mnie nie lubią, mają mnie za dziwaczkę i mają mnie gdzieś), a jednocześnie chcę mieć dużo fajnych znajomych, chodzić w różne miejsca i poznawać nowych ciekawych ludzi. Paradoks trochę, ale może tylko jestem rozczarowana rzeczywistością.
Jezuuuu mam tak samo, nie wiedziałem że nie jestem sam. Z tym że ja mam jeszcze CHaD i Aspergera Telefon zawsze w prawej kieszeni klucze w lewej w tylniej prawej kasa w tylniej lewej jakieś dokumenty. A ci co za mną z tyłu idą jeżą mi włos na głowie. Czasem przechodzę na drugą stronę ulicy