10 Lip 2010, Sob 23:16, PID: 213981
"Dzieńd obry" - mój odwieczny problem
magik napisał(a):Unikam sasiadow tylko po to zeby tego nie mowic.Ja podobnie (ale staram się to przełamywać).
Schiza005 napisał(a):Mojej raz skarżyła sąsiadka, że jej nie mówię i tak sobie myślę, jak niefobikowi nawet nie przyjedzie do głowy z jakimi problemami borykają się fibicy i że dla mnie powiedzieć głupie "dzień dobry" to taki problem...leń napisał(a):Niedawno przełamałam się i powiedziałam "dziendobry..." sąsiadce. Ta, zaraz zadzwoniła do mojej mamy i się zachwycała, że się odezwałam.O mój boże. Po takim czymś to ja już chyba nie mówiłabym "Dzień Dobry" do końca życia Co to wgl za dziwny pomysł, żeby odrazu dźwonić do twojej mamy...
Trauma
Od tamtej pory nawet boje się myśleć o drugim przełamaniu