03 Sty 2015, Sob 18:47, PID: 428116
widoczne naczynka na twarzy to i moj problem, co prawda ich nie wiele ale sa straszne. na sczescie mozna sie ich pozbyc, zamykaja je laserowo (kilkadziesiat zl pojedyncze naczynko, kilkaset cala twarz - zwykle) wlasnie wybieram sie na cos takiego, jestem umowiona na konsultacje Rumienia tez mozna sie pozbyc, tylko wiadomo, ze to kosztuje Jak sie jest dziewczyna jest latwiej, odpowiedni makijaz i nic nie widac. dlatego nie ruszam sie z domu bez szpachli.
mam tez kompleks kulfoniastego nosa. nienawidze go to pierwsza rzecz jaka zawsze rzuca mi sie w oczy kiedy patrze w lustro i strasznie zaniza samoocene. mysle wlasnie o korekcie nosa... tylko najpierw musialabym sobie zarobic bo na cos takiego pieniedzy nie dostane. pociesza mnie to, ze inni nie zwracaja chyba specjalnie uwagi na te moje defekty albo przynajmniej udaja, ze tego nie widac. w pewnej czesci to moze tylko urojenie ze mam brzydka twarz, ale jak wiele bym dala, zeby ja zmienic ...
mam tez kompleks kulfoniastego nosa. nienawidze go to pierwsza rzecz jaka zawsze rzuca mi sie w oczy kiedy patrze w lustro i strasznie zaniza samoocene. mysle wlasnie o korekcie nosa... tylko najpierw musialabym sobie zarobic bo na cos takiego pieniedzy nie dostane. pociesza mnie to, ze inni nie zwracaja chyba specjalnie uwagi na te moje defekty albo przynajmniej udaja, ze tego nie widac. w pewnej czesci to moze tylko urojenie ze mam brzydka twarz, ale jak wiele bym dala, zeby ja zmienic ...